Naukowcy z prestiżowego uniwersytetu stanowego w Teksasie pracują nad innowacyjną technologią, która pozwoli na powiększenie pojemności dysków twardych nawet pięciokrotnie.
Większe i tańsze
Jeszcze nie tak dawno temu, za dysk twardy o pojemności trzech gigabajtów trzeba była zapłacić nawet pięćset złotych. Dzisiaj za taką samą pojemność zapłacimy grosze, a za kwotę sprzed lat można byłoby kupić dysk o pojemności nawet jednego terabajta. Dzięki najnowszej technologii, można będzie kupić dysk o pojemności nawet dwudziestu terabajtów za maksymalnie dwieście złotych.
Nie jest tak łatwo skonstruować tak duże dyski, bowiem na drodze czekają pewne ograniczenia – chodzi o zagęszczenie magnetycznych punktów umieszczanych na talerzach dysku twardego. Teraz można zapisać „jedynie” sto dwadzieścia osiem gigabajtów na jednym calu kwadratowym metalowego podłoża.
Na ten problem, naukowcy mają już pewne rozwiązanie, które polegałoby na zastosowaniu samoszeregujących się nanopunktów zbudowanych z kopolimerów. W ten sposób dalsze zagęszczanie punktów nie powodowałoby zakłóceń i nie uszkadzałoby zawartych na dysku danych.
Duża pojemność
Wielu internautów zastanawia się nad tym, czy tego rodzaju technologia rzeczywiście jest potrzebna przeciętemu konsumentowi. Warto bowiem zauważyć, że powstaje coraz więcej dysków internetowych. Czy wraz z rozwojem cyfrowej dystrybucji zasobów internetowych aż tak duże dyski twarde będą potrzebne? Oczywiście, pojawienie się na rynku tak dużych dysków spowoduje spadek ceny tych mniejszych, bardziej osiągalnych dla zwykłego konsumenta.Podobne wpisy: